Szkoła życia w Woli Bożej -18.01.2024 r.


1 - Różnica między życiem w BW a życiem według BW


WB - Wola Boża, WL - wola ludzka


Tom 17 z 18.09.1924 - Różnica między życiem w BW i według GW

"Żyć w Mojej Woli oznacza panować w Niej i z Nią", posiadać BW. Przejąć BW w posiadanie "jako swoją własną rzecz i rozporządzać nią". (...) "Czynić Moją Wolę oznacza podlegać Moim rozkazom", wykonywać rozkazy. Traktowanie BW "jako Woli Bożej", a nie jako czegoś własnego i niemożność dysponowania nią według własnego uznania. Jest to "życie z dwoma wolami". (...) "Życie w Mojej Woli jest życiem z jedną wolą, mianowicie Wolą Boga".


Tom 12 z 14.08.1917 - Postawienie się na miejscu drugiej osoby, wejście(w nią)

Jezus nie czynił na ziemi nic innego, jak tylko nieustannie oddawał się pod władzę Woli Ojca. "Gdy myślałem, myślałem w Duchu Ojca; gdy mówiłem, mówiłem ustami i językiem Ojca; gdy pracowałem, pracowałem rękami Ojca". Jezus przeżył swoje życie całkowicie w Ojcu.


Oddanie się BW oznacza: "Oddanie się Boskiej Woli we wszystkich rzeczach, zarówno korzystnych, jak i niekorzystnych, poprzez dostrzeganie Boskiej Woli we wszystkich rzeczach". Być jak dobry syn, który robi dokładnie to, czego chce Ojciec. "Ale w wielu rzeczach znajduje się w konieczności działania z samego siebie". Często nie zna dokładnej Woli Bożej. Dlatego niemożliwe jest "nie wprowadzać własnej woli "w grę".


Życie w BW oznacza: "Żyć nierozerwalnie razem, nie robić nic z siebie, ponieważ człowiek czuje się niezdolny do czegokolwiek w obliczu Woli Bożej. Dusza nie prosi o żadne rozkazy i nie otrzymuje żadnych, ponieważ czuje się niezdolna do samodzielnego działania i mówi: "Jeśli chcesz, abym to zrobił, zrobimy to razem, a jeśli chcesz, abym poszedł, pójdziemy razem". Czyni myśli Boga swoimi własnymi. Żyje całkowicie w Bogu.


Tom 3 z 10 lipca 1900 - Różnica między życiem dla Boga, a życiem w Bogu

"Najważniejszą rzeczą dla osoby, o której można powiedzieć, że żyje w drugiej osobie, jest to, że odkłada na bok własne myśli i akceptuje myśli drugiej osoby, a więc jeśli chodzi o jej styl i gust, a nawet rezygnuje ze swojej woli, aby zaakceptować wolę drugiej osoby".


Tom 18 z 25.12.1925 - Trzy sposoby, w jakie człowiek może wejść w relację z WB

Gal 4:1f.

"Dopóki spadkobierca jest nieletni, niczym nie różni się od niewolnika...".

…………..

Tom 30 z 20.03.1932 - Wszystko żyje w WB, nowe zrozumienie

Wszyscy żyją w Niej, ale z tą różnicą: dusza, która chce żyć w Niej całą swoją wolą, żyje w Niej, jako córka i spadkobierczyni Jej dóbr. "Dlatego życie w Mojej Woli nie jest niczym nowym, jak niektórzy uważają. Wszyscy żyją w Niej, dobrzy i źli, tylko ten sposób życia można nazwać nowym, w którym uznaje się Ją za nieustanny Akt Życia i oddaje się Jej panowanie we wszystkich swoich aktach". Ci, którzy nie żyją w Niej, nie uznają BW, "jako nieustanny Akt Życia"! Żyje "tak, jakby był daleko od Niej i nie otrzymywał ciągłego Aktu Jej Życia - nawet jeśli go otrzymuje".


Tom 27 z 26.11.1929 - Nie moja i twoja, ale nasza własność, inaczej dystans

"Jeśli nie uważasz Mojej własności za całkowicie twoją, stawiasz się przez to w pozycji powinnościowego dystansu" wobec Boga i w ten sposób pokazujesz, że nie mieszkasz w domu Boga Ojca.


Tom 18 z 22.11.1925 - Dusza musi uważać wszystko za swoją wyłączną własność

Tylko jako właściciel można osiągnąć równość z WB. Dlatego dusza w WB musi uważać wszystkie rzeczy WB "za swoje własne, troszczyć się o nie w pełni".


Tom 29 z 13.02.1931 - Życie w WB jest życiem w centrum

Ktokolwiek żyje w WB, żyje "w centrum" słońca WB i może powiedzieć, że słońce należy całkowicie do niego. Ktokolwiek żyje w WB, jest w posiadaniu właściwości światła i wszystkich nieskończonych dóbr Słońca. Światło WB chroni ich przed wszelkim złem, "tak że grzech nie może istnieć w tym świetle". Gorycz może jedynie tworzyć wokół nich tymczasowe chmury. Wystarczy odrobina wiatru od Jezusa, by zniknęły. Dusza jest zanurzona w centrum WB, w słońcu, które ona posiada.

Ci, którzy żyją tylko wokół słońca, nie są właścicielami światła, ponieważ nie ma go w nich. Światło pochodzi z zewnątrz i dusza jest stale w niebezpieczeństwie jego utraty. "W ten sposób dusza ulega słabości, niestałości i bolesnym namiętnościom, tak że w końcu czuje się nawet oddalona od swego Stwórcy".


Tom 33 z 11.03.1934 - Różnica między stanem łaski, a życiem w WB

Dusza w stanie łaski jest świątynią Boga: ale jest niestała w miłości, narażona na niebezpieczeństwa i ataki nieprzyjaciela, podlega namiętnościom... Jeśli dusza żyje w stanie WB, to "Bóg czyni Siebie świątynią duszy"! To ogromna różnica! Dusza nie jest narażona na żadne niebezpieczeństwa, a "namiętności tracą swoją moc". Dusza w niej jest jak hostia, w której ukrywa się Jezus. Wszystkie lęki, tęsknoty, zainteresowania, starania i modlitwy obracają się teraz tylko wokół tego, żeby WB królowała we wszystkich sercach.

Znak, czy dusza żyje w WB:

"Jeśli wszystkie rzeczy wewnętrzne i zewnętrzne [dla niej] są nosicielami Mojej Woli, bo nie można powiedzieć, że posiada się Jej życie, jeśli się go nie odczuwa. Dlatego dusza będzie Go postrzegać w biciu serca, w oddechu, we krwi...". Poza WB dusza postrzega wszystko jako przeszłość, która nie została stworzona tylko dla niej. Dlatego w duszy nie powstaje miłość. A dusza wierzy, że miłość Boga jest miłością odległą.


Tom 29 z 29.09.1931 - Czynienie WB jest obowiązkiem, czymś obcym, życie w WB jest miłością własną

Czynienie WB jest dla duszy obowiązkiem, czy tego chce, czy nie. "A kiedy rzeczy są robione z obowiązku i konieczności, unika się ich, jeśli można ich uniknąć". Natomiast życie w WB to nie poświęcenie i nie obowiązek, ale podbój i miłość. Dusza czuje się w WB zagubiona i kocha Ją, bo należy wyłącznie do Niej! A dla duszy nieoddanie WB pierwszego miejsca i wszelkiego panowania oznaczałoby "niekochanie siebie".


Tom 17 z 21.05.1925 - Bycie przekonanym o pełnym panowaniu WB

Dusza musi być "przekonana", że życie własnej LW  skończyło się wraz z życiem w WB "Nie ma już prawa do istnienia!". Dlatego życie w WB bardzo różni się od samego czynienia WB.                

Ci, którzy tylko starają się czynić WB "są wolni, aby oddać swoją własną wolę i wziąć ją z powrotem!". Ale kto żyje w WB "jest związany z wiecznym Punktem; przepływa razem z Moją Wolą".

(Tłumaczenia z “Księgi Nieba” dr Gertraud Pflügl i DI Irmengard Haslinger)



Schule zum Leben im GW - 18.01.2024

1 - Unterschied zwischen Leben im GW und Leben nach dem GW

Bd. 17 vom 18.09.1924 - Unterschied zwischen Leben im GW und nach dem GW

„Das Leben in meinem Willen bedeutet in Ihm und mit Ihm zu herrschen“, den GW zu besitzen. Sich den GW „wie eine eigene Sache anzueignen und über Ihn zu verfügen“. (…) „Das Tun meines Willens bedeutet, meinen Befehlen unterworfen zu bleiben“, Befehle ausführen zu müssen. Den GW „als Willen Gottes“ betrachten, nicht wie etwas Eigenes und nicht darüber verfügen können, wie man möchte. Es ist „ein Leben mit zwei Willen“. (…) „Das Leben in meinem Willen ist ein Leben mit einem einzigen Willen, nämlich dem Willen Gottes“.

Bd. 12 vom 14.08.1917 - Sich in die andere Person hineinversetzen, eintreten

Jesus tat nichts anderes auf Erden, als sich ständig in die Gewalt des Willens des Vaters zu begeben. „Wenn Ich dachte, dachte Ich im Geist des Vaters, wenn Ich sprach, sprach Ich im Mund und mit der Zunge des Vaters; wenn Ich arbeitete, arbeitete Ich in den Händen des Vaters“. Jesus lebte sein Leben ganz im Vater.

Ergebung in den GW bedeutet: „Sich in allem, den vorteilhaften wie den widerwärtigen Dingen, dem Göttlichen Willen zu ergeben, indem man in allen Dingen den Göttlichen Willen sieht“. Wie ein guter Sohn sein, der genau das tut, was der Vater will. „Aber in vielen Dingen befindet er sich in der Notwendigkeit, aus sich selbst heraus zu handeln“. Oft kennt er den genauen Willen Gottes nicht. Es ist also unmöglich, „nicht auch den eigenen Willen mit ‚ins Spiel zu bringen’“.

Leben im GW bedeutet: „Untrennbar gemeinsam zu leben, nichts aus sich selbst zu tun, weil man sich angesichts des Göttlichen Willens zu allem unfähig fühlt. Die Seele erbittet keine Befehle, und erhält keine, weil sie sich unfähig fühlt, alleine zu gehen, und sie spricht: ‚Wenn du willst, dass ich das tue, tun wir es gemeinsam, und wenn du willst, dass ich gehe, gehen wir gemeinsam‘“. Sie macht sich die Gedanken Gottes zu eigen. Sie lebt ganz in Gott.

Bd. 3 vom 10.07.1900 - Der Unterschied zwischen dem Leben für Gott und dem Leben in Gott

„Das wichtigste, damit man sagen kann, dass eine Person in einer anderen Person lebt, ist, dass sie ihre eigenen Gedanken ablegt und jene der anderen Person annimmt, und so was ihren Stil und ihren Geschmack betrifft, und dass sie sogar ihren Willen aufgibt, um den Willen der anderen anzunehmen“.

Bd. 18 vom 25.12.1925 - Drei Weisen, wie der Mensch mit dem GW in Beziehung treten kann

  • Der GW ist eine Gabe und die Seele soll ihn als ein Geschenk „wie eine eigene Sache“ besitzen.

  • Wer dagegen den GW nur tut, steht „unter Befehlen“.

  • Wer den GW als Leihgabe annimmt, der nimmt ihn nicht, „um darüber Herr zu sein, sondern um genau die Handlung zu tun, die Gott will; ist jene beendet, gibt er die Gabe zurück, die er leihweise genommen hat“. Er besitzt das Geschenk nicht in Fülle, sondern nur in Intervallen und zeitweise.

Gal 4,1f.

“Solange der Erbe unmündig ist, unterscheidet er sich in nichts von einem Sklaven…“.

Bd. 30 vom 20.03.1932 - Alles lebt im GW, Neuheit des Verständnisses

Alle leben in ihm, aber mit diesem Unterschied: die Seele, die mit ihrem ganzen Willen in ihm leben möchte, lebt in ihm als Tochter und Erbin seiner Güter. „Darum ist das Leben in meinem Willen nichts Neues, wie manche glauben. Alle leben in Ihm, Gute und Schlechte, neu kann man nur die Art zu leben nennen, wo man Ihn als kontinuierlichen Akt des Lebens erkennt und Ihm die Herrschaft in allen seinen Akten gibt“. Wer nicht in ihm lebt, (an)erkennt den GW nicht „als kontinuierlichen Akt des Lebens“! Er lebt so, „als wäre er fern von Ihm und würde nicht den kontinuierlichen Akt seines Lebens empfangen – wenngleich er Ihn doch empfängt“.

Bd. 27 vom 26.11.1929 - Nicht mein und dein, sondern unser Eigentum, sonst Distanz

„Wenn du nun mein Eigen[tum] nicht auch ganz für das Deine hältst, stellst du dich damit in eine pflichtschuldige Distanz“ zu Gott und zeigst damit, dass Du nicht im Haus Gott Vaters wohnst.

Bd. 18 vom 22.11.1925 - Die Seele muss alles als ihren ausschließlichen Besitz betrachten

Nur als Besitzer kommt man zur Gleichheit mit dem GW. Deshalb muss die Seele im GW alle Dinge des GW „wie die eigenen betrachten, die ganze Sorge für sie tragen“.

Bd. 29 vom 13.02.1931 - Leben im GW ist Leben im Zentrum

Wer im GW lebt, lebt „im Zentrum“ der Sonne des GW und kann sagen, dass die Sonne ganz ihm gehört. Wer im GW lebt ist im Besitz der Eigenschaften des Lichts und aller unendlichen Güter der Sonne. Das Licht des GW schützt sie vor allem Übel, „sodass die Sünde in diesem Licht nicht bestehen kann“. Die Bitterkeiten können nur vorübergehend Wolken darum bilden. Ein kleiner Wind von Jesus genügt, damit sie verschwinden. Die Seele befindet sich im Zentrum des GW versenkt, in der Sonne, die sie besitzt.

Wer nur im Umkreis der Sonne lebt, ist nicht Besitzer des Lichts, weil es nicht in ihm ist. Das Licht kommt von außerhalb und die Seele ist ständig in Gefahr, es zu verlieren. „So macht die Seele Schwäche, Unbeständigkeit und quälende Leidenschaften durch, dass sie sich schließlich sogar fern von ihrem Schöpfer fühlt“.

Bd. 33 vom 11.03.1934 - Unterschied zwischen Stand der Gnade und Leben im GW

Die Seele im Stand der Gnade ist der Tempel Gottes: sie ist aber unbeständig in der Liebe, Gefahren und Angriffen des Feindes ausgesetzt, den Leidenschaften unterworfen… Lebt die Seele im GW, dann „macht sich Gott selbst zum Tempel der Seele! Das ist ein gewaltiger Unterschied! Die Seele ist keinen Gefahren ausgesetzt und „die Leidenschaften verlieren ihre Kraft“. Die Seele darin wie die Hostie, in der sich Jesus verbirgt. Alle Ängste, Sehnsüchte, Interessen, Bemühungen und Gebete drehen sich nur noch darum, dass der GW in allen Herzen herrscht.

Kennzeichen dafür, ob eine Seele im GW lebt:

„Wenn alle inneren und äußeren Dinge [für sie] Träger meines Willens sind, denn man kann unmöglich sagen, dass man sein Leben besitzt, wenn man es nicht fühlt. Deshalb wird die Seele Ihn im Herzschlag wahrnehmen, im Atem, im Blut…“. Außerhalb des GW sieht die Seele alles als Vergangenes an, das nicht nur für sie allein geschaffen wurde. So entsteht in der Seele auch keine Liebe. Und die Seele glaubt, dass die Liebe Gottes eine ferne Liebe ist.

Bd. 29 vom 29.09.1931 - Tun des GW ist Pflicht, etwas Fremdes, Leben im GW ist Selbstliebe

Den GW zu tun ist eine Pflicht für die Seele, ob sie will oder nicht. „Und wenn die Dinge aus Pflicht und Notwendigkeit getan werden, dann werden sie gemieden, wenn man sie vermeiden kann“. Das Leben im GW ist dagegen kein Opfer und keine Pflicht, sondern Eroberung und Liebe. Die Seele fühlt sich im GW verloren und liebt ihn, weil er ausschließlich ihr gehört! Und dem GW nicht den ersten Platz und alle Herrschaft einzuräumen würde für die Seele bedeuten, „sich selbst nicht zu lieben“.

Bd. 17 vom 21.05.1925 - Überzeugt sein von der vollen Herrschaft des GW

Die Seele muss „überzeugt sein“, dass mit dem Leben im GW das Leben des eigenen MW zu Ende ist! „Es hat keine Existenzberechtigung mehr!“ Deshalb ist das Leben im GW sehr verschieden vom nur den GW tun. Diejenigen, die sich nur bemühen, den GW zu tun, „sind frei, ihren eigenen Willen hinzugeben und ihn wieder zurückzunehmen!“ Wer aber im GW lebt, der „ist an einen ewigen Punkt gebunden; er fließt gemeinsam mit meinem Willen“.

(Übersetzungen aus dem Buch des Himmels von Dr. Gertraud Pflügl und DI Irmengard Haslinger)